Kolorowe portrety
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy…
„Hola, hola! To nie stragan!
Czemu taki tu bałagan?”
Rzecz niezręczna odrobinkę,
Bo ktoś przyniósł z targu skrzynkę,
A zawartość się zdziwiła,
Myśląc, dokąd dziś trafiła.
„Znam to miejsce! Toż to szkoła!”
Zaskoczony Burak woła.
„A co w szkole się wyczynia?”
Pyta się ciekawsko Dynia.
„W szkole dzieci jest gromada!”
Już Kalafior odpowiada.
„I się lekcje odbywają!”
Wiśnie szybko się wtrącają.
„Żadna głowa nie jest pusta!”
Dopowiada też Kapusta.
„Ależ szkopuł!”
Krzyknął Brokuł.
„Szkopuł tkwi w każdym przedmiocie”
Mówi Marchew niemal w locie.
„W każdej lekcji się ukrywa”
Dopowiada wnet Pokrzywa.
„Chyba fajna jest ta szkoła!”
Ucieszona Rzodkiew woła.
„Mówię wam, coś się szykuje”
Szeptem Banan dokazuje.
„Jejku, kruci! Rety, rety,
Zamieniamy się w portrety!
I to całkiem kolorowe!”
Puknął Groszek Gruszkę w głowę.
„Dla nas to przygoda życia!”
Wciąż Ogórek się zachwyca.
Teraz Brokuł nic nie krzyknął,
Na wystawę szybko fiknął.
Tak dzieciaki z drugich klas
Spędzały ostatnio czas.
Wyobraźnia, kreatywność,
Radość, uśmiech, zdrowa żywność!